witajcie po miesiącu!

Miesiąc tu mnie nie było
Pamiętajcie że posty mogą być tłumaczone automatycznie! 

Od początku jak przyleciałam nie od razu fajnie mi szło w szukaniu pracy. A raczej ze względu na słabą znajomoś j. Angielskiego

Wpierw poszliśmy do Nexus agencji. Miałam się dostać na Cleaning. Na zmianach od 6 do 14. Pasowało mi to. Ale agencja się nie odezwała. Poszliśmy do agencji Fresh Start Recruitment. Z stamtąd wysłano mnie do Strata.

W Strata, pracuje się przy 2 3 maszynach. Dobiegasz do misek doniczek pudełek konewek wiader, obcinasz skazy, naklejasz kody, składasz, łączysz... Układasz w kilka sztuk lub kompletujesz, składasz w określnoej ilości do folii, pakujesz w określonych ilościach na paletach. 
Przyznaję się że momentami nie szło mi najlepiej. Moje pierwsze momenty na fabryce. 30 minut przerwy za które nie jest płacone. Niemal wszędzie w Angli najniższa krajowa 8,75 USD za godzinę. 
Niestety do Straty trudno się dostać. Autobusy na czas tylko na godziny nocne a w ciągu dnia na nie nie zdążysz ani nie wrócisz. Więc jedynie transport z kimś. Niestety na seoją grupę nie było możliwości. Bardzo mało osób z samochodami a jak mają to już pełne ludzi. 
Ledwo zaczełam na 5 dni pojawił się postój, inwentaryzacja etc. 

Na jeden dzień zapisano mnie do... Zapomniałam nazwę, dzika mają w logo. Temperature mi zmierzono. Zapisano z skąd jestem, czy mam samochód, kraj... A później zdezynfekowano mnie.
Pracowałam przy areozolach. Wkładanie puszek na maszynę, później wciskanie przycisków w puszki tak by psikneły, pakowanie. Jak wkładanie puszek okey, tak jedno zepsułam. Bo metalowy pręt poruszyłam który różne puszki oddzielał. Przy wciskaniu przycisków zdarzyło się że coś pominełam ale mnie korektowano. Tak samo z wciskaniem przycisków. Myślałam że palce na drugą stronę wywinę. Pakowanie też, źle układałam na palecie, obrazek rąbu na zewnątrz bądź do środka, ilość pudełek i ich ułożenie na palecie. Dodatkowo szło się z paletami, papierami a później sprzątanie. 
Nie zostałam tam bo nie potrzebowali ludzi. 

Wróciłam do Straty, denerwowało mnie że nie wyrabiam i musiałam momentami prosić o pomoc. 

Nagle odezwała się Nexus. Praca na sprzątanie, jest już interview polskie więc mogłam iść. Ale w czwartek. Nie mogłam od tak przed pracą dać że nie pójdę. 

Praca na sprzątaniu. Czwartek to BHP w piątek już zaczynam w SportsDirect. Oczywiście zapowiedziano nam że wszystkie wspominki o nich są sprawdzane w internecie. 

Wielki zakład. Już na szkoleniu nie wiedziałam gdzie jestem i gdzie powinnam pójść. Dużo pięter i zawiłości. Nie rozumiem dlaczego na ścianach gdzie jest dużo białego nie napiszą A B lub C, nowym szybciej by udało się znaleść kierunek. W SD też jest najniższa krajowa, choć chcą podnieść do 9.25 USD gdyż pojawia się w tym miesiącu konkurencja. Na starcie Amazon daje 9.50 USD i otwierany jest w Mansfield. Więc wielu może chcieć tam przejść. 

Na czym polega moja praca? A o czym myślicie słysząc o osobach sprzątajacych? Uważam że te osoby gdziekolwiek pracują powinni mieć jedną z wyższych stawek już na samym początku. Wielu z was by nie przyjeło się do takiej pracy. A to dzielni wojownicy. To co mozna zobaczyć w ubikacjach sobie możecie tylko wyobrazić. Opowiadali mi jak kobiety rzucały czerwone podpaski po podłodze i marasiły je. Jak przyklejano brudne papiery do sufitów etc. Mnie jeszcze z menstruacją po babach nie spotkało. Ale kał w meskiej i damskiej to po prostu zakrawa się na komentarz nie cenzuralny. Czy wy do cholery też tak robicie w domach??? Ja rozumiem człowiek niedołężny, ale zdrowi ludzie? Syf kału, syf brudnych papierów bo trudno o metr dalej wrzucić do kosza. Sród i nie wiadomo jak to nazwać. I choć ubikacji w koło sporo, to nie zawsze mają gdzieś że chcesz ten syf sprzątnąć. Teraz jeszcze dodatkowo doszło ciągłe wycieranie wszystkiego antybakteryjnym.
Wiecie. To byłoby do ogarnięcia, jednak na tak wielkiego molocha na jedną zmianę gdy jest nas dużo jest tylko 7 osób z czego 2 3 idą na sklepy...

Wiele osób pracuje na sprzątaniu lata, to ciężka praca. Schody, kantyny, ubikacje, drzwi i inne rzeczy po ludziach trzeba uprzątność. Jest nas za mało na tak duży obiekt, na wszystkich zmianach. 

Miesiąc nie regularnych zmian niestety nie pozwoliły mi odkładać pieniędzy. Mam nadzieję że teraz się mi uda. 

Dużo osób narzeka np w SD którzy lata mieszkają tutaj, ale nie potrafią angielskiego i nie szukają innej pracy. W SD teraz od października jest kolejna szansa uczyć się angielskiego nawet od najniższego szczebla dla wszystkich języków, za darmo. Przed pracą lub po pracy od poniedziałku do piątku.
Ja nie skorzystam, będę tu za krótko. Oferują też siłownie ale na tą chwilę tylko w Shirebrook i to za 5 USD miesięcznie, więc też za darmo. Dużo ludzi liczy na ich inwestycję w Mansfield bo została jakaś siłownia wykupiona. 

Okey, na tą chwilę to chyba wszystko =)

Miłego dnia! 

Komentarze

Popularne posty