people, colleagues, friends

Witajcie
Kiedyś miało się koleżanki, kolegów. Miałam w przeszłości koleżanki artystki. Dziewczyny bardzo utalentowane. Taka rodzina plastyczna, jeśli mogę to tak nazwać. Wtedy się dogadywaliśmy, tak mi się wydawało. Teraz po xx latach wychodzi na to że byłam ślepa. Nie dostrzegałam swoich błędów ani innych. 
Ostatnio wydawało mi się że jedna z nich odnowie kontakt. Ale niestety nie potoczyło się tak jak chciałam i most został spalony. Wcześniej most spalił M. Z I rozmawiamy choć też długo nie rozmawiałyśmy.
Jak pomyślę o tym co mi powiedziano. Chyba nie powinnam mieć kontaktu z ludźmi.
Czasem gdy się mówi o sobie ludziom uważają to za żale. Co ciekawe, kiedy ja słuchałam innych nie oceniając, ja byłam oceniana. Więc tak oto znikają znajomości.

Od razu mówię. I to nie żale. Wiem że mój język nie jest dobry ani też rysunek. 

Komentarze

Popularne posty